w oswajaniu dziczyzny...... ;)) Tygrysek, roboczo zwany Kropkiem wzięty na ręce MRUCZY!
Łatka wzieta na ręce.... niestety dalej sztywnieje ... ciężki przypadek.
Zdjęć brak w związku z tym, że obiekty są zbyt szybkie i pańcia z aparatem nie nadąża ;)
1 dzień temu
1 komentarz:
Najważniejsze to cierpliwość i pomału sie oswoi.Powodzenia
Prześlij komentarz