niedziela, 13 grudnia 2009

Kocie upodobania

Kot kuzynki nadal nas lubi, tak bardzo, że postanowił zamieszkać w kartonie, który leżał na stole w kuchni :D


Oska w dalszym ciągu popija sobie z własnych, ulubionych źródeł wody.  Wcześniej bywała w  kuchennym zlewie, ponieważ zaintrygował ją lód z zamrażalnika, teraz często widywana jest na brzegu wanny, jak usiłuje zlizać kropelki wody z kranu. Wbrew podejrzeniom - miseczka z wodą jest zawsze pełna, woda zmieniana jest codziennie. Oprócz Oski, amatorem wody z kranu jest też Ryszard - często spotkać go można w umywalce :]
 
 

4 komentarze:

maus pisze...

Moje futra od paru dni fascynuje woda plynaca z kranow :)

mustahelmi pisze...

haha, zastanawiam się co tak szczególnego w tej wodzie jest ;)

Anonimowy pisze...

Tak, woda ma zadziwiające właściwości. Czysta i świeża w miseczce ma zdecydowanie mniejszą siłę przyciągania niż odstawiona do podlewania kwiatów albo jakieś zagubione na dnie zlewu krople...

nougatina z kociego zaułka

maus pisze...

Serdeczne życzenia z okazji Bożego Narodzenia, dużo zdrowia, radości i pomyślności :)