środa, 9 grudnia 2009

Księżna na włościach

I nie chodzi tu wcale o Białaskę, którą zwiemy Księżniczką... a o Hrabinę Oskę. Trzeba przyznać, że się doskonale wkomponowała w tło - wszak moim zamysłem było, by jagodowy pokój urozmaicały barwy srebra i czerni ;)


Rudolf i Ruszard natomiast gustują w odmiennym źródle ciepła - kaloryferze. Na zdjęciu Rudolf, jako że Ryszard zdążył się w międzyczasie ulotnić z miejsca spoczynku ;]

1 komentarz:

abigail pisze...

Wkomponowała się Księżna pięknie :)... Rudolf też całkiem pasuje ;).