sobota, 27 września 2008

Maleńtasy

Urosłam troszeczkę?Parapet kuchenny - ulubiona stołówka:
Zapasy (tego krzesła nie ogryzły koty - to robota Suzi z wdzięczności za trzymanie w zamknięciu pól roku temu):
Co by tu zbroić:
Daaaaj jeeeeść:

2 komentarze:

kociokwik pisze...

Podsadzasz Maleńtasy na parapet czy wchodzą po firankach?;)
Śliczności:)

mustahelmi pisze...

pod oknem stoi krzesło - to ogryzione przez Suzi - wdrapują się na nie, a stamtąd na parapet :)